Każdy z nas żyje swoim codziennym życiem, chodzi do szkoły/pracy, spotyka się z przyjaciółmi, rodziną, chodzi do kina, na zakupy lub spędza jakkolwiek innaczej miło czas, i oczywiście są to dla nas codzienne normalne nadzwyczajne rzeczy. Nigdy nie bardzo zwracamy na nie uwagę,
Wielu z nas wszystko co robi lubi udostępniać w internecie, Każdą wolną chwilę, każdy moment, wrzucając to poprostu w sieć.. w rózne strony internetowe jakimi są facebook, instagram jak i oczywiście Snapchat który od kilku lat jest wielkm hitem wsród głownie nastolatków ale i nie tylko.
No ale co w tym takiego złego? Po to właśnie te strony/aplikacje są, by dzielić się z innymi ludźmi swoimi wspomnieniami. Tylko czy czasem zdarza nam się pomyśleć co by było gdybyśmy nie wrzucili tego jednego zdjęcia na facebooka, tego jednego filmu na snapchata? Pewnie mało osób odpowiedziało by teraz no jasne, że tak..
Internet wszystkich nas oślepił. Spotkania z przyjaciółmi, ważne chwile z chłopakiem/ dziewczyną czy rodziną stają się przedstawieniem, czymś o czym musi wiedzieć cały świat. Ale dlaczego tak się dzieję? Też bardzo chciałabym odpowiedzieć sobie na to pytanie, ale poprostu to we mnie zanika, nie znam żadnej konkretnej odpowiedzi.
Utrata prywatności, jedynie tak mogę to nazwać. Nazwijmy to poprostu po imieniu. Prywatność w tych czasach to żadkość, ludzie nie mają do siebie żadnego szacunku, do siebie jak i do innych osób, między innymi rodziny, przyjaciół, znajomych.
Jasne, też lubie wstawiać zdjęcia na instagram czy nawet czasem facebook, ale to tylko dla moich wspomnień, Już jakiś czas temu, zrozumiałam jak ważne to jest. Miło jest dzielić się z ludźmi chwilami w naszym życiu, z których jesteśmy dumni i lubimy opowiadać o nich ludziom, ale nie możemy zapomnieć o naszej prywatności, naszej i innych. Bo co za dużo to nie zdrowo.
Życie to nie jest program telewizyjny, życie jest w nas, życiem żyjemy każdego dnia i te wspomnienia zostaną nam na zawsze w głowie. Za kilka lat nikogo nie będzie obchodzić i nikt nie będzie pamiętał, co wrzuciłeś do sieci, jaki film, jakie zdjęcie. Jedyną osobą która będzie pamiętać te spotkanie z ważna osobą, twoje urodziny, twój najlepszy koncert, twoją pierwszą randkę, twój pierwszy pocałunek będziesz TY! Tylko i wyłącznie ty.
Oczywiście w żaden sposób nie próbuje tutaj negatywnie naskawiwać na osoby które wrzucają zdjęcia i filmy do sieci, bo sama to robie ale chodzi mi tutaj tylko i wyłącznie o prywatność, naszą i innych. Nie pozwólmy ludziom wchodzić do naszego życia, nie pokazujmy ludziom za dużo. To co dzieję się w naszym życiu, zostaje w naszym życiu. Mowa tu nie tylko o samym internecie a jak i realnym życiu.. każdego dnia wielu z nas poznaje co raz to nowe osoby, i nie byłoby w tym nic złego, o ile nie zdradzamy nowo poznanej osobie za dużo. Musimy liczyć się później z konsekwencjami, a tego raczej nikt z nas by nie chciał.
Więc ty, właśne ty! Osoba właśnie to czytająca. Wyjdz spotkać się z przyjaciółmi, wyłącz telefon i dobrze się baw! Zobacz jak miło spędzisz ten czas, bez wyciągacia nonstop tego telefonu.
Inaczej za kilka lat zamiast wspominać jak dobrze się bawiłeś/aś z bliskimi osobami, jak tęsknisz za tymi nie powrotnymi już chwilami, to we mgle wspomnień zobaczysz tylko to jak dużo filmów i zdjęć nagrałeś/aś by pochwalić się tym innym. NIE! To ty tu jesteś ważny/a nie inni.
Snapchat, Instagram, Facebook.. to tylko dodatki w naszym życiu.
A wy co o tym sądzicie? Czy waszym zdaniem prywatność w tych czasach totalnie zanikła?
Chętnie powymieniam się z wami zdaniami! <3
Masz całkowitą rację. Czasem mi smutno jak pomyślę jakimi niewolnikami internetu się staliśmy(nie wszyscy rzecz jasna, ale większość naszego młodego pokolenia jest w jakimkolwiek stopniu od niego zależna). We wszystkim trzeba mieć umiar. Piękna narzutka, bardzo takie lubię i od razu przyciągnęła mój wzrok:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zaobserwowania mojego bloga, o ile się spodoba.
http://mintwatermelooon.blogspot.com/
Świetny post.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zaobserwowania mojego bloga, o ile się spodoba.
http://mintwatermelooon.blogspot.com/
Mam dokładnie takie samo zdanie...jeszcze do niedawna miałam taka fazę,że co chwilę dodawałam jakiegoś snapa,ale znudziło mi się to i już praktycznie go nie używam,pokasowałam znajomych z listy osób ,zostawiłam tylko najbliższych ,bo jest to fajna forma konwersacji mając znajomych w Polsce czy gdziekolwiek indziej a samemu będąc za granicą. Mój instragram tez przeszedł rewolucję. Szanuję swój czas,doceniam wspomnienia i nie mówię,że to wszystko te social media są złe ,ale trzeba we wszystkim znać umiar. Przyjemne i porządny post,miło się czytało ,a w dodatku śliczne zdjęcia. Nie martw się,że przez listopad nic nie dodałaś,czasami i tak się zdarza :)
OdpowiedzUsuńkikawww.blogspot.com
Dla mnie internet to z jednej strony zło, bo faktycznie odciąga nas od prawdziwej rzeczywistości, ale z drugiej strony pozwala nam się zainspirować. Oczywiście zawsze będę stawiać internet dużo niżej niż prawdziwe życie, więc jak mam do wyboru spotkać się z przyjaciółmi, to tak zrobię! :D
OdpowiedzUsuńminimalistyczny.blogspot.com (klik)
Cudownie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
No niestety to co napisałaś to sama prawda o obecnych ludziach. Każdy tylko chce się chwalić tym co u niego się dzieje i wgl. Bo jeśli czegoś nie dodasz to jak iini beda o tym wiedziec? Takie dziwne myslenie obecnie ma miejsce. A każdy z nas potrzebuję swojej strefy prywatności i nie powinnismy za daleko wybiegac..
OdpowiedzUsuńZapraszam: by Arek
If we're having nice, we aren't having it in the proper quantity. If we are having amount, it is negative excellent;http://www.healthsupreviews.com/neurocyclin/
OdpowiedzUsuńW 100% się z tobą zgadzam, wszystko stało się teraz takie na pokaz :)
OdpowiedzUsuńMELA BLOG ¦
Świetnie napisane*.* Ja szczerze muszę się przyznać że coraz częściej już siedzę na internecie i sama nie wiem kiedy się to zaczęło, ale też staram się zachować trochę prywatności
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
Niestety w tych czasach wszyscy oczekują od nas,że podzielimy się z nimi naszym życiem.Na przykład tacy youtuberzy - każdy z nich zapewne chciałby mieć swoje prywatne , jednak widzowie mają pretensje do nich , czemu nie informują ich na bierząco o swoich problemach co jest dla mnie absurdem. Każdy z nas ma prawo do własnego,prywatnego życia ! :) Super post ;*
OdpowiedzUsuńhttp://zwyczajnaminika.blogspot.com/
u mnie spotkania ze znajomymi wyglądają normalnie - nie są szeroko udokumentowane - czasami pstrykniemy sobie jakąś fotkę, ale zazwyczaj zostaje ona dla nas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Śliczne zdjęcia. U mnie spotkania z przyjaciółmi wyglądają różnie zależy w jakim gronie.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta stylizacja i zdjęcia! ♥
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgodzę. Najsmutniejsze jest, gdy ludzie zamiast cieszyć się towarzystwem drugiej osoby albo z podróży w nowe miejsce, wolą to dokumentować, zanim jeszcze dobrze to doświadczą.
Pozdrawiam!
http://annie-kathe.blogspot.com
Ja używam codziennie jedynie snapchata. Facebook jest dla mnie tylko po to, żeby kontaktować się z innymi, a IG... no nie wiem, czasem coś wstawię, czasem nie. Na snapchat wstawiam sporo rzeczy, ale wychodzę z ludźmi itp. Po prostu przy okazji nagrywam haha. Nie czuję sie jakbym traciła prywatność bo nadal mam kontrolę nad tym o czym na snapie mówię, a o czym nie wpominam.
OdpowiedzUsuńZapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Zgodzę sie z większością komentarzy. Używam wielu portali społecznościowych, ale staram się robić to bez jakichś wielkich dzieleń się prywatnymi rzeczami. Jeśli jestem ze znajomymi - tak, ale tylko wtedy.
OdpowiedzUsuńMój blog♥
Co powiesz na wspólną obserwacje?
Pozdrawiam!
Zdjęcia mega ♡♡♡ bardzo lubię takiego typu wpisy :) obsię leci. Czekam na rewaz :)))
OdpowiedzUsuńhttp://anggeleses.blogspot.com/
Piękny blog *.*
OdpowiedzUsuńCoś czuję,że będę wpadała tu częściej <33
Co powiesz na wspólną obs ? :)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com/
Hmm, to trudny temat, ale jeśli chodzi o prywatność to denerwują mnie osoby, które nie zrozumieją tego, że próbujemy zachować cząstkę siebie dla siebie i muszą naciskać i wiedzieć o nas wszystko!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
~best-frieend.blogspot.com zapraszam do siebie♥
hmm czasem powinniśmy przystopować :)
OdpowiedzUsuńhttp://karik-karik.blogspot.com/
Super! Do twarzy Ci z takim kolorem szminki :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTe spodnie są cudowne.
OdpowiedzUsuńMoje spotkania wygladaja raczej normalnie, czasami robimy sobie jakies wspolne zdjecia lub ogladniemy jakis filmik i to wszystko.
http://pinkelepphant.blogspot.com
Mas zpiękny kolor szminki ♥
OdpowiedzUsuńNormxcore
MEEEEGA ZDJĘCIA! POZDRAWIAM :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: werlka.blogspot.com
Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Sama siebie przyłapuję na tym, że wrzucam swoje wspomnienia na Instagram czy Snapchat. To trochę uzależnia, fakt.
Szczęśliwego Nowego Roku!
http://wieczorekm.blogspot.com/
jeju ale mnie wciagnal ten post! Musze przyznac, ze sama jestem nieco uzalezniona haha
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
niestety/stety już w XXI wieku wszystko jest połączone z siecią i tutaj zbytnio nie mamy zbytnio co zmieniać. To taka normalność, wrzucanie zdjęć, znajomi, wyścigi lajków itd. Niby teraz narzekamy, ale co będzie za kilka lat gdzie każdy będzie chodził z chipem. Tak już jest, że technologia nas przegania, jednak po jakimś czasie ludziom się to znudzi, potem wynajdą cos jeszcze nowszego i tak ciągle.. no chyba że będzie koniec świata
OdpowiedzUsuńpozdrowionka, śliczne zdjęcia.. zakochałam się w nich!
Mój BLOG
piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhttp://strong-power.pl/
a sexy girl in cafeteria with shinning lip.
OdpowiedzUsuń54 year old Software Consultant Benetta Mapston, hailing from Earlton enjoys watching movies like Donovan's Echo and Embroidery. Took a trip to Primeval Beech Forests of the Carpathians and drives a Ferrari 375 MM Spider. kliknij zasoby
OdpowiedzUsuńJesteś elegancką Damą.
OdpowiedzUsuń